- jest wystarczająco wytrzymały, by przez mniej więcej dwadzieścia lat znosić to, że istnieje ktoś bardzo od niego zależny.
- Dba o swoje fizyczne i psychiczne, żeby dzieci mogły na nim polegać, nie musiały mu służyć jako "podpora" czy "pociecha".
- Jest na tyle wrażliwy, że rozumie uczucia dziecka, które jest zbyt niedojrzałe, by umieć je odpowiednio wyrażać.
- Używa swojej intuicji do oceny konkretnej sytuacji, konkretnego dziecka - nie polega nadmiernie na teoriach, radach, zasadach.
- Jest świadom swoich uczuć i potrzeb.
- Potrafi porozumiewać się z innymi jasno, ale zarazem emocjonalnie.
- Jest otwarty na rozwijanie ciepłych, bliskich relacji z innymi.
Zródło : http://www.edziecko.pl/rodzice/1,79360,2135304.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz