http://www.dobrypasterz.pl/archiwumwyd.php?w=90&d=art&art=1436 [11.12.2013]
Wychowanie w średniowieczu
Podobnie jak w
starożytności, tak i w czasach średniowiecza dzieciństwo
było całkowicie
zależne od postawy dorosłych. Dzieci odrzucone, dzieci ulicy,
sieroty nie
posiadały żadnych praw, traktowane były przedmiotowo. Dzieciństwo
w średniowieczu
było traktowane jako czas ułomności, zaś dziecko za
niedoskonałe.
Oprócz tego za przewinienia wobec prawa dzieci były więzione
w nieludzkich
warunkach razem z dorosłymi przestępcami, przez co ulegały
całkowitej
demoralizacji i deprawacji. Dzieci ulicy, podrzutki i sieroty traktowane
były jak
zwierzęta, zależnie od dobrej woli i litości człowieka.9
Grupą powszechnie
pogardzaną w społeczeństwie średniowiecznym były
dzieci nieślubne.
Nazywano je „pokrzywnikiem”, bękartem, „synem nieczystego
łoża”, „dzieciem
błędnym”. Osoby takie posiadały bardzo ograniczoną zdolność
prawną, zamknięty
dostęp do godności szlacheckiej i urzędów, mogły być
więzione bez
procesu i wyroku, nie dziedziczyły majątku po rodzicach (niekiedy
dziedziczyły
wyłącznie po matce). Sposobem tak zwanej legitymacji
dzieci nieprawych
było według Świętego Tomasza z Akwinu: zalegalizowanie
związku przez
rodziców już po urodzeniu dzieci, dyspensa papieska, udzielenie
uprawnienia przez
sąd cesarski, przedstawienie syna jako potomka z prawego
łoża w dokumencie
potwierdzonym przez trzech świadków.11
Ludzie
średniowiecza nie mieli świadomości dzieciństwa jako odrębnego
stadium życia,
byli obojętni na specyfikę dziecka i jego potrzeby. Nawet sztuka
ignorowała
dzieciństwo. Nieliczne postacie dziecięce przedstawiano jako „pomniejszonych
dorosłych”. Także
ubiór dziecka niczym, prócz rozmiaru, nie odróżniał
się od ubioru
dorosłej osoby. Dopiero w XVII wieku dzieci (z zamożniejszych
domów) otrzymują
stroje inne niż dorośli.
Jednym z przejawów
ograniczania swobody dziecka było zawijanie go
w powijaki,
nakładanie gorsetów, czy uwiązywanie w krzesełkach. Przez długie
wieki rodzice nie
potrafili wczuć się w potrzeby dziecka i ich zrozumieć.
Rodzice darzyli
dzieci powierzchownym uczuciem, nie dostrzegali w noworodku,
jak my dzisiaj,
przyszłej osoby dorosłej. Wiele dzieci się rodziło, ale
i wiele umierało.
Ludzie nie przejmowali się śmiercią dziecka, „bo rychło zastępowało
je kolejne
potomstwo. Ze względu na wysoką śmiertelność dzieci13,
rodzice nie
przywiązywali się do nich, zanim nie przekroczyły one odpowiedniego
wieku.Na wysoki
procent umieralności miały wpływ warunki sanitarne i poziom
wiedzy medycznej,
ale zdarzały się też przypadki uduszenia podczas snu
oraz
dzieciobójstwo. W celu zabezpieczenia przed uduszeniem umieszczano je
w kołysce. Miała
ona formę drewnianej skrzynki lub koszyka. Używano również
wysłanych sianem
koszy umieszczonych na stojakach lub kolebek zawieszanych
nad sufitem, które
chroniły przed zwierzętami domowymi i pchłami.
W celu poprawy
stanu zdrowia dzieci zlecano karmienie dzieci piersią
przez matkę. Takie
rady znajdziemy w traktacie O wychowaniu dzieci Pseudo‐
Plutarcha. Jeśli
matka sama nie mogła wykarmić dziecka, proponował on wy‐
najęcie mamki.
Warto przy tym zaznaczyć, iż wiele kobiet biednych stawało
się mamkami malców
z obcych rodzin, głównie z powodów finansowych.
Praktyka oddawania
dziecka do mamki była bardzo rozpowszechniona wśród
zamożniejszych
rodziców. Nie pozostawało to bez wpływu na śmiertelność
dzieci. U mamek
umierało do 75% niemowląt!
Były również
rodziny, które nie posiadały potomstwa. Jako przykład pragnienia
posiadania dziecka
może posłużyć fragment z Kroniki polskiej Anonima
zwanego Gallem:
„Przyszli rodzice chłopca [Bolesława Krzywoustego], nie
mieli mianowicie
jeszcze wtedy potomstwa; gorliwie oddawali się postom i modlitwom,
rozdając hojne
jałmużny biednym, ażeby Bóg wszechmogący (…) dał
im syna”.Niemal od
momentu wyjścia z powijaków dziecko wkraczało w świat
dorosłych,
uczestniczyło w ich codziennych pracach, rozrywkach, rozmowach.
Dzieciństwo nie
było nawet przeszkodą do zawarcia małżeństwa. Przykładem
mogą tu być
zaślubiny pro futuro, szczególnie powszechne wśród zamożniejszych
kast. Były to
małżeństwa, w których rodzice kojarzyli z sobą małe dzieci.
Małżeństwa takie
przynosiły obu stronom wysokie korzyści majątkowe i pewność
przyjaznych
stosunków miedzy dwoma rodami. Przykładem z historii
Polski jest
królowa Jadwiga Andegaweńska (1374‐1399). W wieku
czterech lat
zaślubiona de
futuro z ośmioletnim Wilhelmem Habsburgiem, w wieku lat
jedenastu
koronowana na króla Polski, rok później wydana za księcia Władysława
Jagiełłę.
Małżeństwa dzieci
nie zdarzały się jednak wyłącznie na dworach królewskich.
Od wczesnego
średniowiecza tzw. wiek sprawny (przepisany dla zawarcia
małżeństwa)
wynosił 12 lat dla dziewcząt i 15 dla chłopców.17 Dziś dwunastolatka
kończy szkołę
podstawową, a piętnasolatek jest świeżo upieczonym
absolwentem
gimnazjum.
W dawnej Polsce
dziecko nie posiadało pełni praw, było podporządkowane
głównie ojcu i
całkowicie od niego zależne. Ojciec decydował o życiu
i wolności
dziecka, mógł je sprzedać, zabić, lub zastawić. Dopiero statut wiślicki
z 1374 roku
ograniczył prawa ojca. Nie zezwalał na sprzedaż i maltreto‐
wanie dzieci,
wprowadzał kary za dzieciobójstwo, pozostawiając prawo karania
dzieci.
Wśród osób, które
poddały krytyce ówczesną sytuację dziecka znaleźli się
w średniowiecznej
Polsce Ojcowie Kościoła. Przypisywali oni okresowi dzieciństwa
cechy wyróżniające
go spośród pozostałych. Ich zadaniem dziecko to
istota niewinna
oraz szczera. Ze względu na kruchość i bezradność wymaga
szczególnej troski
i opieki. Mistrz Wincenty zwany Kadłubkiem uważał, że
„delikatne
dzieciństwo we wszystkim jest bezradne”.Okres dziecięcy kojarzono
także ze swawolą
oraz zamiłowaniem do zabawy.
Jeszcze w na
początku XVI wieku tylko najmłodsze dzieci (do 3‐4 roku życia) posiadały
zabawki dostosowane do ich potrzeb. W średniowieczu tylko
znikoma grupa
dzieci używała do zabawy grzechotek, glinianych koników,
kukiełek, zminiaturyzowanych
narzędzi i miniaturowych mieczyków, łuków
oraz przedmiotów
używanymi przez dorosłych.
Zródło : ,,DZIECKO W KONTEKŚCIE HISTORYCZNYM " AGNIESZKA SZARKOWSKA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz