wtorek, 31 grudnia 2013

Pojecie rodziny


 POJĘCIE RODZINY W ŚWIETLE LITERATURY
Rodzina jest pierwotną grupą społeczną, uczestnictwa, w której doświadczają
prawie wszyscy ludzie na różnych etapach życia, niezależnie od zróżnicowania
kulturowego, terytorialnego i dziejowego. Rodzina stanowi najbardziej uniwersalną
formę społecznych i osobistych kontaktów człowieka i obejmuje wiele sfer jego życia.
To w rodzinie tworzą się określone normy regulujące zachowania jej członków oraz
role i pozycje wytwarzające wzajemne wymagania i oczekiwania.
Rola rodziny jako środowiska wychowawczego jest szeroko rozpatrywana przez
pedagogów, socjologów, psychologów. Aspekty te wzajemnie się przeplatają i uzupełniają.
Istnieje wiele prób określenia rodziny. Ze względu na złożoną jej formę, funkcję
i przeobrażenia w jej życiu autorzy określają ją jako:
1. instytucję istniejącą wewnątrz społeczeństwa,
2. interpersonalny system stosunków rodzinnych,
3. typ małej rodziny.
Z. Tyszka definiuje rodzinę z punktu widzenia grupy i więzi łączących członków
rodziny, jako "zbiorowość ludzi powiązanych ze sobą więzią małżeństwa,
pokrewieństwa, powinowactwa lub adopcji ". Natomiast psycholog społeczny
M. Sherif, określa rodzinę jako "grupę, która jest formacją społeczną i składa się
z pewnej liczby jednostek, pozostających w określonych pozycjach, rolach w stosunku
do siebie i która ma własny system wartości oraz normy regulujące zachowanie
jednostek w sprawach ważnych dla grupy, a zatem rodzice i dzieci występują
w określonych rolach i zajmują określone pozycje w strukturze wewnętrznej rodziny" .
Z kolei J. Rembowski określa rodzinę jako "małą i jednocześnie pierwotną grupę o swoistej
organizacji i określonym układzie ról między poszczególnymi członkami, związaną
wzajemną odpowiedzialnością moralną, świadomą własnej odrębności, mającą
swe tradycje i przyzwyczajenia, zespoloną miłością i akceptującą się nawzajem".
Susan Forward charakteryzuje rodzinę jako „system, grupę wzajemnie powiązanych
ze sobą ludzi, z których każdy oddziałuje silnie na pozostałych, często w sposób ukryty.
Rodzina to skomplikowana sieć: miłości, zazdrości, dumy, zmartwień, radości, winy przypływy
i odpływy ludzkich emocji w najszerszej gamie. Emocje te pojawiają się
nieoczekiwanie, są efektem rodzinnych postaw, sposobów wzajemnego postrzegania się
i wzajemnych stosunków".M. Tyszkowa opisuje rodzinę dwojako - jako: „instytucję społeczną” oraz „grupę
społeczną”. „Jako instytucja społeczna, rodzina ma określony status społeczny- prawny,
a procesy w niej zachodzące podlegają rejestrowaniu i regulacji przez normy prawne.
Układ norm i przepisów prawnych dotyczących rodziny podkreślają także ujęcia
socjologiczne, gdyż rzutuje on niewątpliwie na strukturę i stosunki społeczne w obrębie
grupy rodzinnej".Jako grupa społeczna, rodzina jest zaliczana do tzw. grup pierwotnych. „Stosunki
społeczne w grupie pierwotnej nasycone są treściami emocjonalnymi i osobowymi,
realizują się w bezpośrednich stycznościach, a także mają charakter podmiotowy.
W rodzinie kształtowane są podstawowe cechy osobowości społecznej człowieka”.
Przykładem traktowania rodziny jako małej grupy pierwotnej jest definicja
J. Szczepańskiego, który stwierdza, że jest ona „grupą złożoną z osób połączonych
stosunkiem małżeńskim i rodzicielskim oraz silną więzią międzyosobniczą”. Podstawą
więzi decydującej o istnieniu rodziny jest właśnie małżeństwo i pokrewieństwo.
Zgodnie z definicją pokrewieństwo jest wielorakim systemem stosunków, w którym
jednostki są ze sobą powiązane w obrębie określonej struktury. Pokrewieństwo
występuje w dwóch liniach: wstępnej na którą składają się: rodzice dziadkowie,
pradziadkowie i zstępnej w której skład wchodzą: rodzice, dzieci, wnuki.
Jest to pokrewieństwo w linii prostej. Lecz do rodziny należą także krewni w linii
bocznej(rodzeństwo, ciotki, wujkowie, kuzynowie, itd.).
Zespół norm prawa naturalnego i stanowionego (np. Kodeks Rodzinny), wzory
i normy kulturowe, a także obyczaje i zwyczaje lokalne regulują wzajemne stosunki
małżeńskie i rodzicielskie (także w sensie prawnym, np. adopcji).
Najogólniej rzecz biorąc, rodzina jest instytucją ogólnoludzką spotykaną
we wszystkich epokach i kulturach.Różne definicje rodziny łączy jedna wspólna cecha - eksponują jej znaczenie,zarówno w indywidualnym życiu jednostki, jak i w życiu narodu, społeczeństwa.
Rodzina jest „środowiskiem życiowym niemal każdego człowieka. Stanowi integralną
część każdego społeczeństwa, a zarazem jego najmniejszą i podstawową komórkę. Jest
najważniejszą grupą społeczną, w której człowiek przychodzi na świat i z którą łączą
go wielorakie związki do końca życia. Jest grupą małą, pierwotną, o przewadze więzi
osobistych, odznacza się międzypokoleniową i wielopokoleniową trwałością więzi,
a członkostwo w niej jest autentyczne, dobrowolne i w zasadzie nierozerwalne
(za wyjątkiem porzucenia, rozwodu)”.
W naukach społecznych są trzy założenia w wyniku których rodzinę uważa się
za podstawową grupę społeczną:
1. rodzina jest historycznie najstarszą formą życia społecznego,
2. rodzina jest najpowszechniejszą grupą społeczną, której członkiem był i jest
z natury człowiek,
3. rodzina jest podstawą istnienia społeczeństwa.
Wielu myślicieli, poczynając od Arystotelesa aż do dziś, podkreśla, że rodzina
jest wspólnotą predestynowaną do kształtowania życia jednostkowego i stanowi
fundament życia społecznego. To ona “jest starsza od wszelkiego państwa”
i w porównaniu z jakąkolwiek organizacją i instytucją, z jakimkolwiek społeczeństwem,
rodzina zawsze pozostaje społecznością pierwotną i dla człowieka ma największe
znaczenie. Rodzina tworząc nowe życie, będąc podstawą jego egzystencji i rozwoju,
mając swoje własne prawa, uczestniczy w życiu społeczności lokalnej i religijnej
narodu, społeczeństwa i państwa. Wzajemne powiązania pomiędzy rodziną
a społeczeństwem mają charakter instytucjonalny i osobowy. W normach, przepisach,
wzorach formalnych zachowań i relacjach rodziny z zakładem pracy, organizacjami,
szkołą wyraża się instytucjonalny charakter powiązań. Osobowy charakter wzajemnych
powiązań między rodziną i społeczeństwem ma podstawę w tym, że te same osoby
uczestniczą w życiu rodzinnym i społecznym. Wnoszą, więc do rodziny wartości idee
dążenia życiowe, wzory zachowań i normy, jakie spotykają w szkołach, miejscach
pracy. Z kolei wartości, normy etyczne i upodobania rzutują z kolei na wszystko,
co robią poza rodziną. W rodzinie, „jak w soczewce, kumulują się wszystkie procesy
i problemy społeczne: kryzysy gospodarcze, załamania polityczne czy nieudolne
programy reform społecznych. Makrospołeczna kultura modeluje konkretne postacie
życia rodzinnego, wpływając na jego treść i kierunek przeobrażeń. Równocześnie
jednak od rodziny, od tysięcy pojedynczych rodzin, zależy kształt społeczeństwa
narodowego czy państwowego. Rodzina poprzez właściwe sobie sposoby kształtowania
osobowości człowieka może sprzyjać celom i wartościom narodowym
czy państwowym, ale może również ich znaczenie osłabiać albo wręcz eliminować
z wewnątrzrodzinnych procesów socjalizacji i wychowania, stanowiąc barierę lub - jak
przyjęło się nazywać w polskiej literaturze socjologicznej - twierdzę broniącą przed
kulturowym wpływem niechcianych, obcych wartości, narzucanych przez instytucje
państwa” – pisze prof. W. Świątkiewicz. A więc w rodzinie kształtuje się twórczy
i pożyteczny lub bierny i szkodliwy członek społeczeństwa.
Prof. W. Świątkiewicz uważa także, że „budowanie demokracji, poszanowanie
praw człowieka, odbudowa kultury i moralności pracy, kształtowanie postaw
prospołecznych, przedsiębiorczości i odwagi wprowadzenia innowacji musi rozpocząć
się w rodzinie. Nie zbuduje się demokratycznego społeczeństwa, jeśli w rodzinie
nie będzie życzliwości wobec odmiennych poglądów i opinii, a siła argumentów
zamieniana na argumenty siły: zwłaszcza wobec słabszych. Nie odbuduje się kultury
pracy, jeśli rodzice będą dzieciom przekazywać wzory życiowego cwaniactwa
i pracowniczej nieuczciwości. Podobnie jest zaangażowaniem na rzecz dobra
wspólnego, które musi przekroczyć próg rodzinnego egoizmu, czy z polską
religijnością, dla której szansą na przyszłość jest pełniejsze odzwierciedlenie
w moralności społecznej i rodzinnej, prywatnej i publicznej”. Bardzo uzasadnione jest
zatem powiedzenie papieża Jana Pawła II - „Przyszłość idzie przez rodzinę”. Droga
rozwoju społeczeństwa wiedzie właśnie przez rodzinę. Wysiłki wszystkich, którzy chcą
formować nowe społeczeństwo, muszą zacząć od niej, ubiegać się o jej niezmienność
i lepsze warunki do spełnienia jej zadań.
Zródło : UNIWERSYTET ŚLĄSKI
WYDZIAŁ NAUK SPOŁECZNYCH
INSTYTUT SOCJOLOGII
AGNIESZKA KWITOK
,,PRZEMOC W RODZINIE JAKO ŹRÓDŁO
ZACHOWAŃ AGRESYWNYCH MŁODZIEŻY"
Katowice 2007

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz