sobota, 4 stycznia 2014

Sytuacja rodziny w XX wieku w polsce i w Europie


W pierwszej połowie wieku XX obserwujemy w całej Europie motywowany ideologicznie
wzrost zainteresowania państwa instytucją rodziny. Jako że w tym czasie wzrosło
znaczenie, jakie przypisywano życiu rodziny, to zainteresowanie państwa przesunęło się ze
sfery ekonomicznej do tej dziedziny życia, w której sterowano reprodukcyjną funkcją rodziny.
Kobiety w tej epoce wzmożonego nacjonalizmu postrzegano jako „symboliczne strażniczki
narodu”, których zadaniem jest reprodukcja kultury narodowej i które ucieleśniają życie
zbiorowości. To przewartościowanie wyraża się zarówno w całej Europie, jak i w Ameryce
Północnej we wzroście znaczenia dyskursów eugenicznych. Tematy takie jak ciąża,
poród i macierzyństwo, które dotąd traktowano jako przynależne do sfery prywatnej i tym samym
nie-polityczne, stają się teraz pełnoprawnymi tematami dyskursu politycznego45. Działo
się tak nie tylko w narodowo-socjalistycznych Niemczech. W zasadzie z podobna sytuacją
mamy do czynienia we wszystkich krajach europejskich, przy czym rzeczywiste skutki tego
przewartościowania były bardzo rozmaite. I tak na przykład pożyczki małżeńskie („Ehestandsdarlehen”)
jako przejawy państwa opiekuńczego w Niemczech wiązano ściśle ze spełnieniem
kryteriów rasowych. W imieniu „rodziny niemieckiej” wykluczano ze społeczeństwa
wciąż nowe grupy, aby w końcu skazać je na zagładę.
W innych krajach, jak na przykład w Szwecji, ingerencja państwa prowadziła do przynajmniej
częściowej modernizacji polityki rodzinnej, w której elementy tradycyjne mieszały
się swobodnie z postępowymi. Rozdzielenie sfery prywatnej i publicznej w szwedzkim wariancie
państwa opiekuńczego, znanego powszechnie pod pojęciem „domu narodowego”
(Volksheim), nie odgrywała roli dominującej. Teorie maternalistyczne uzasadniające rolę społeczną
kobiety głównie poprzez spełnienie roli matki, były w Szwecji słabo rozwinięte. Być
może należy się dopatrywać w tym powodu, dla którego w Szwecji, podobnie jak w całej
Skandynawii, znacznie większa ilość kobiet uczestniczyła i nadal aktywnie uczestniczy
w życiu politycznym i gospodarczym. Mimo zatem, iż w Szwecji ingerencja państwa nie
miała charakteru nacjonalistycznego i nie używano uzasadnienia rasistowskiego, to państwo
w polityce społecznej posługiwało się instrumentami pewnego wariantu socjotechniki (social
engeneering), który dopiero ostatnio doczekał się stosownej interpretacji. Kultywowanie ideału
„zdrowego narodu” miało także w Szwecji przerażające konsekwencje. Przekonujemy się
o tym w rozgorzałej niedawno na nowo dyskusji na temat polityki eutanazji, którą realizowano
w Szwecji jeszcze w drugiej połowie XX wieku50.
Nowsza praca z dziedziny studiów nad polskim ruchem eugenicznym dowodzi, że polski
ruch eugeniczny był podobny do nie-rasistowskiego wariantu znanego nam ze Skandynawii.
Przy czym jego orędownikami stają się lewicowe kręgi polityczne zabiegające o stworzenie
państwa opiekuńczego51. Jednak nawet w kręgach liberalnych skupionych wokół czasopisma
„Wiadomości Literackie” wspierających postulaty polityki kontroli czy regulacji narodzin
i wypisujących na swych sztandarach realizację indywidualnych wolności, nawet w tych
kręgach, jak pisze Magdalena Gawin, „zaadoptowano eugeniczną wizję korekty społeczeństwa”
Jest rzeczą doprawdy interesującą, iż mimo ideologicznego nacechowania instytucji
rodziny w trakcie dyskusji na temat nowego prawa małżeńskiego, autorytarne państwo
polskie w latach trzydziestych było przeciwko realizacji programu eugenicznego w praktyce
życia politycznego. Jeden z projektów ustawy przedstawionych przez Polskie Towarzystwo
Eugeniczne został stanowczo odrzucony przez przedstawicieli rządu. Wydaje się, że hamująco
oddziaływały tutaj nie tylko obawa przed zbytnim światopoglądowym pokrewieństwem
z narodowo-socjalistycznym sąsiadem Polski czy choćby krytyczne stanowisko Kościoła
w stosunku do projektów opartych na eugenice53. Reżim sanacyjny lat trzydziestych nosił
cechy autorytarne, obnosił się także z przesadnie pojętym nacjonalizmem. Jednak istotną
cechą dystynktywną ideologii tego obozu politycznego był fakt, że najwyższym dobrem
w omawianym tu katalogu wartości było „państwo”, a nie „naród”. Tym samym małżeństwo
i rodzina były istotnymi podporami porządku gwarantowanego przez państwo. Jednak w żadnym
razie nie można tu mówić o istnieniu przestrzeni dla eksperymentów rasistowskiej polityki
ludnościowej.
Okres po II wojnie światowej
W okresie po drugiej wojnie światowej po zachodniej stronie Żelaznej Kurtyny, a szczególnie
w Niemczech Zachodnich, rodzina definiowana była jako miejsce schronienia. I oto
oddzielenie przestrzeni publicznej od sfery prywatnej zostało wzmocnione także ze względu
na trudności obrachunku z przeszłością. W latach pięćdziesiątych również „politycznie napiętnowane
dzieci Trzeciej Rzeszy mogły wycofać się w kokon niewinnej i wolnej od podejrzeń
prywatności”54. Jednocześnie szczególnie w socjologii zaczęło się wzmożone zainteresowanie
opisem i badaniami nad rodziną. Po doświadczeniu całkowitego załamania się porządku
państwowego właśnie w rodzinie widziano miejsce, w którym mogłyby być realizowane
ważne funkcje socjalizacji oraz społecznej regeneracji55. Tym samym obserwujemy podniesienie
wartości tradycyjnej rodziny przy równoczesnym immunizowaniu jej na procesy modernizacyjne.
Dobra ilustrację tego zjawiska stanowi polityka rodzina prowadzona w Niem-czech Zachodnich lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych i oparta na odnowieniu starych
wzorów.Istotną zmianę tej polityki przyniesie dopiero reforma prawa rodzinnego z roku 1977
przeprowadzona przez koalicję rządową socjaldemokratów i liberałów. Dopiero wtedy
w dziedzinie osobistego podziału kompetencji miedzy członkami małżeństwa, możemy mówić
o realizacji postulatów równouprawnienia. W nowym ustawodawstwie nie istniały już
przepisane prawem zakresy obowiązków małżeńskich. Prawo do przeprowadzenia rozwodu
oparto tym razem nie na zasadzie przypisania winy, a raczej na zasadzie rozkładu związku
małżeńskiego. Przy czym szczególne znaczenie dla rozwiedzionych kobiet miało wprowadzenie
zasady stwierdzającej, że po rozwodzie wszystkie prawa do świadczeń emerytalnych
uzyskane w okresie trwania związku małżeńskiego miały przypadać w równej części obu
małżonkom. Miało to istotne znaczenie w sytuacji, w której kobieta nadal, w większości przypadków,
zajmowała się wychowywaniem dzieci, co skutecznie uniemożliwiało jej prowadzenie
samodzielnej pracy zarobkowej. Jednak jeszcze przez długie lata polityka rodzinna
była polityką wobec kobiet i odwrotnie, co daje się poznać po nazewnictwie poszczególnych
ministerstw.
Zródło : Claudia Kraft , ,,Państwo wobec rodziny – polityka państw europejskich
w XIX i XX wieku "

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz